środa, 13 stycznia 2016

Nowa generacja - uzależnienie

Nowa generacja. Co to jest? z czym się wiążą? Ja sam jestem z końcówki generacji "dzieci" które są w rozkroku pomiędzy wychowaniem w komunie gdzie bawiło się w piaskownicy do której robiły koty i psy, całodzienne zabawy w kałużach i ogólnie chodzenie "brudnym" całe dnie po dworze, a generacją komputerową która siedzi wiecznie przed komputerkami.

Ponieważ jestem z pogranicza tych generacji, często mogę powiedzieć "tak" przy demotach które mówią "jeśli to pamiętasz to miałeś zajebiste dzieciństwo" i z racji czasu muszę przyznać że tak faktycznie było. Miałem okazję mocno obcować z głównymi nurtami zarówno jednej jak i drugiej generacji.

Cała różnica w przepaści miedzy generacjami polega na jednym uzależnieniu, które w zależności od płci i wieku przejawia się na innych polach, choć głównym narzędziem pozostaje komputer. Uzależnienie objawia się jednym podstawowym parametrem: zajmuje nadmierną ilość czasu. każde z uzależnień powoduje ze spędzamy nad czymś bardzo dużo czasu. Zarówno jak i uzależnienia są różne powody tych uzależnień, Część z nich ma bardzo negatywny wpływ na społeczeństwo o czym zaczyna się coraz więcej mówić.

Wiec jak się nazywają największe uzależnienia:
1. GRY
2. FACEBOOK/TWITTER i inne
3. INFORMACJE
Skodo znamy główne uzależnienia osób które siedzą przed komputerem (tak to prawda, sam nie raz byłem uzależniony i co jakiś czas się łapię na tym że popadam w takie uzależnienie, lecz potrafi dość szybko mi to się "przesycić), przybliżmy ich skutki oraz przyczyny.

1. GRY

Podstawowym źródłem uzależnienia oraz straty potężnych ilości czasu są gry zarówno na konsole jak i na komputer. Uzależnieniem nie jest gdy gramy godzinę do dwóch dziennie i normalnie sobie wracamy do codziennego życia. Kiedy zaczyna się problem? Gdy nie możemy odejść od gry. Dobrym przykładem są nagrania pokazujące jak dzieciaki które sobie grają nagle przegrywają, lub ktoś im "wyciąga wtyczkę". Reakcja wysoce agresywna, wręcz histeryczna, dla wielu wymagająca panów z ładnym wdziankiem, lub egzorcysty. Na szczęście wiele gier na platformę Android jest ograniczona czasowo (ilość żyć) lub wręcz nudna, choć co jest problemem aby mieć 20 gier i kolejno w nie grać?

Kolejnym zagrożeniem są gry "długometrażowe" które można grac kilka godzin, takim przykładem jest choćby Wiedźmin. Gra wciągająca na wiele godzin, zabiera w ciekawy świat. Problem w tym że te gry nie tylko wciągają dzieciaki które spędzają całe życie przed komputerem i już zapomniały jak jeździ się na rowerze czy na rolkach, wręcz widok takich osób to jacyś fit maniacy... Gry są złodziejem czasu u DOROSŁYCH którzy uciekają w ten świat nader często i z zbyt dużym zaangażowaniem, na czym zawsze cierpią ich związki.

Zatem czy m gry są złe? Oczywiście ze NIE, jest to świetny sposób na naukę wielu ciekawych rzeczy, poznawania światów fantasy czy podstaw ekonomii. Uzależnienie od gier zaczyna się przeważnie poprzez wypełnienie luki w wolnym czasie "a pogram sobie 30 minut, zrelaksuje się i dalej coś porobię". Dzieje się tak na początku, gdy uzależniamy się to nie zwracamy uwagi na czas, nie poświęcamy go rodzinie czy wręcz sobie. A może wpadamy w gry bo się nami nikt nie interesuje? Tu jest pułapka ponieważ skoro my nie wyjedziemy "na zewnątrz" to skąd ktoś będzie wiedział że my chcemy? że w ogóle istniejemy? Poprzez nałogowe granie izolujemy się od świata zewnętrznego, coś co było przerywnikiem, zaczyna skupiać coraz więcej uwagi, bo co gdy mnie ktoś zaatakuje? stracę punkty itp... Jak by za tym szła jakaś REALNA nagroda, cóż samochodu za to nikt nam nie da a wirtualny elf też nam "nie dogodzi".

2. FACEBOOK/TWITTER i inne

Portale społecznościowe, dzięki nim możemy zaistnieć, kontaktować się ze znajomymi oraz "śledzić" ich poczynania, porozmawiać itp. Pierwszym portalem społecznościowym było chyba grono, dalej NK obecnie jest tego aż za wiele. Czym się charakteryzuję owe portale? Na takiej stronie umieszczamy wirtualnego "siebie", firmę, organizacje i publikujemy. W zależności od tego kim jesteśmy to publikujemy albo nasze zdjęcia, przemyślenia, twórczość, to co zrobiliśmy lub artykuły ważne dla społeczności. Uzależnienie od portali społecznościowych powiązane jest z uzależnieniem od informacji o czym za chwilę. Objawem takowego uzależnienia jest wieczne śledzenie tego co się dzieje na portalach. Sam od nie dawna mam konto na najpopularniejszym z nich i jest to tragedia... Oprócz śledzenia trzeba oczywiście komentować a co najważniejsze POTWIERDZAĆ SWOJĄ AKTYWNOŚĆ milionami kretyńskich wpisów, komentarzy itp... Kolejnym takim objawem jest posiadanie dziesiątek "znajomych" którzy są zbierani jak pokemony... (kto nie wie co to są pokemony, ten nie miał zajebistego dzieciństwa ). Takie środki przekazu są środkiem biznesowego przekazu, ludzie zarabiają dzięki takim portalom pieniądze, czy kogoś to nie zastanawiało że oni nie czekają przed komputerem aż ktoś zrobi nowy wpis tylko ŻYJĄ W REALU?

Czy sieci społecznościowe są złe? Oczywiście że nie tylko trzeba umieć z nich korzystać z UMIAREM.

3. INFORMACJE

Informacje są bardzo groźnym uzależnieniem szczególnie dzisiaj gdzie każdy może "produkować" własne poglądy i je przedstawiać. Kolejnym punktem groźnym jest zakres działania tego uzależnienia, ponieważ to nie tylko internet ale również radio, telewizja, gazety... Uzależnienie od informacji jest spotykane u tych którzy wiecznie oglądają programy informacyjne ( te Polskie i Polsko języczce są marnej jakości), siedzą na portalach i wiecznie wyszukują nowych ciekawostek, plotek, odświeżają co 10 minut bo ktoś pierdoł a inny pokazał "rowa" a najważniejsza jest polityka (tęczowy żyg). Niestety ale w czasach powszechnego dostępu do informacji jest to straszna zaraza... a najgorzej gdy ktoś nie aktualizował tego co się dzieje i opiera się na jednej sprawdzonej propagandowej gazecie... Zdrowym jest interesowanie się tym co nas otacza, lecz wyczekiwanie na nowości? to już CHORE.

Jak pisałem wcześniej założyłem konto na portalu społecznościowym, lecz nie obserwuje znajomych, ani pokemonów nie zbieram, obserwuje informację... To co wnerwia to zalew jednej informacji kilkanaście razy...  dodatkowo mnogość niezgodnych ze sobą doniesień jest też  porażająca, to wynika z braku kompetencji? odgórnego przykazy? Nie wiem... Sam popadam w takie "uzależnienia" lecz szybko mnie meczą ponieważ jak pisałem wyżej są powielane z dodatkowym komentarzem lub bez znaczenia dla mnie. często omawiane informacje są w sposób monotonny, bez podania konkretów i w rezultacie jest to stratą czasu. A czy ktoś pamięta jak meila sprawdzał kilka razy dziennie bo może ktoś napisał? Tak to tez objaw uzależnienia.

Oprócz czatowania na informacje jest jeszcze problem ilości tych informacji. Jest ich tak wiele że człowiekowi dnia brakuje aby to przeczytać, kończy się tym samym co w przypadku gier... oderwaniem od realności i straszną stratą czasu...

PODSUMOWANIE

Bez znaczenia jest to czy uzależnienie jest od portali społecznościowych, informacji czy gier internetowych, na komórkę czy "pełnometrażowych". Uzależnienie zawsze prowadzi do pogorszenia się relacji z bliskimi, ogólnie światem zewnętrznym. Każde uzależnienie prowadzi do zaniedbywania swoich obowiązków codziennych, ogranicza nas w poznawaniu nowych sfer życia, zabiera nam nieracjonalnie dużo czasu. Nie ma nic złego w przeglądaniu internetu gdy poszerzamy swoje horyzonty, ale należy zwrócić uwagę na moment w którym te horyzonty się nam zawężają i stajemy się jednostką aspołeczną, niepotrafiąca odnaleźć się w REALNYM świecie który jest zły, brudny i brutalny. Dobrym podsumowaniem jest kawałek Grupy Operacyjnej - Dzieci Neo

W omawianym wątku polecam również:
Cywilizacyjni inwalidzi
Depresja - czyli stan umysłu
Skuteczność życiowa


Jeżeli spodobał się Tobie ten post udostępnij go innym.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz